Branża budowlana to bardzo niepewna i nieprzewidywalna dziedzina. Nigdy nie ma gwarancji pracy, a ponadto warto zaznaczyć, że jest ona jedynie sezonowa. W okresie wiosenno-letnim następuje bum, a z nastaniem jesieni i zimy ogrody i zamówienia spadają do zera. Jest to podyktowane naturalnymi procesami i zmianą klimatu, która utrudnia wiele prac. Jednakże, nie jest to jedyne wytłumaczenie zmniejszającego się popytu na działania budowlane, stolarkę, ocieplenia czy roboty ziemne. Spadek można zauważyć również w ogrodnictwie czy tynkarskie i ociepleniach. Zmniejszający się popyt pociąga za sobą mniejszą podaż i coraz więcej firm, które borykają się z problemami finansowymi z powodu braku zleceń.
Brak rąk do pracy
Pomimo, że zarobki we wspomnianych branżach nie należą do najniższych, nadal słyszy się o braku rąk do pracy. Na rynku jest coraz mniej specjalistów, którzy wolą wyjechać za granice i zarabiać to samo, ale w euro. Jest to naturalna kolej rzeczy, która niestety wpływa na osłabienie polskiej gospodarki. Znalezienie dobrego fachowca graniczy z cudem, dlatego też ludzie całkowicie z tego rezygnują. Starają się działać na własna rękę i sięgać tylko po te usługi, które są konieczne. Wszystko to wpływa na zmniejszenie przychodów i znikanie z rynku wielu firm, które nie są w stanie się na nim utrzymać i opłacić stałych kosztów.
Stałe zainteresowanie wykończeniem wnętrz
Pomimo zmiennej temperatury, czy warunków na rynku, ludzie wciąż sięgają po firmy wykończeniowe. To właśnie one notują największy wzrost zleceń i mają coraz dłuższe terminy. Ludzie kupują gotowe domy czy mieszkania i potrzebują je wyremontować bądź wykończyć. W okresie zimowym zamówień na te usługi jest dużo mniej, ale wciąż jest wiele czynności które można wykonać pomimo chłodniejszej aury. Rynek budowlany jest bardzo niestabilny i zauważają to wszyscy właściciele firm, wymaga walki z konkurencją i stałego doskonalenia swojej oferty. Tylko wtedy można zdobyć większe zainteresowanie i wyjść z dołka finansowego, który w krótkim czasie mógłby doprowadzić do bankructwa.
